Rock of Cashel – wichry irlandzkiej historii

Jeśli Twe serce pała miłością wielką do zagmatwanych historii, soczystej zieleni irlandzkich wzgórz, kamiennych murów wyłaniających się nieśmiało się zza mgieł, to ten tekst zdecydowanie wpisuje się w Twoje gusta. Naszym bohaterem będzie dziś słynące z legend i mitów Rock of Cashel, które niczym magnes przyciąga ciekawskich z całego świata. Czym tak naprawdę jest jedna z największych atrakcji turystycznych Zielonej Wyspy? Musicie przekonać się sami!

Rock of Cashel, czyli Skała Świętego Patryka

Nieopodal małego miasteczka Cashel, w hrabstwie Południowe Tipperary rozciąga się jedno z najbardziej widowiskowych i rozpoznawalnych miejsc w Irlandii. Samotne wzniesienie, które często spowite jest mgłą góruje nad miejscowymi polami, trwając na posterunku i ochraniając okolicznych mieszkańców. Przez gęstą, mglistą poświatę raz po raz przebijają się kamienne mury przywodzące na myśl baśniowe klimaty. I tak zresztą tam jest – jak w bajce. Na szczycie Rock of Cashel znajdują się imponujące budowle (niestety na wpół zburzone), należące do miejscowego kompleksu zamkowo-sakralnego.

rock of cashel1

 

To miejsce odgrywało niezwykle ważną rolę w historii średniowiecznej Irlandii. Wiele pokoleń modliło się i pielgrzymowało do Rock of Cashel, ponieważ – wedle legend – to właśnie tu żył i posługiwał patron Zielonej Wyspy, święty Patryk.

Wichry historii Rock of Cashel

Turyści i ciekawscy ściągają do tego miejsca głównie ze względu na liczne opowieści związane z tym miejscem. Owszem, część z nich – zwłaszcza Irlandczycy – czuje wewnętrzną potrzebę, by odwiedzić niejako kolebkę swego kraju, jednakże to właśnie różnorakie podania przekazywane przez miejscowych działają na wyobraźnię.

 

Legendarne są same początki Rock od Cashel. Przyjmuje się, iż powstało ono, gdy święty Patryk wypędzał szatana z groty znajdującej się w górze umiejscowionej mniej więcej 30 km od Cashel. Rozwścieczony demon odgryzł «kawałek» góry, lecz z powodu złamanego zęba zmuszony był go wypluć – i tak oto pośród równinnych pól Tipperary pojawiło się owe tajemnicze wapienne wzgórze. Czy to prawda? Cóż – każda legenda niesie w sobie ziarenko prawdy…

Historyczne dane mówią jednak, że osada powstała na skale na długo przed pojawieniem się na tych ziemiach Świętego Patryka, żyjącego – jak wiadomo – w V wieku. Już bowiem w IV stuleciu Corc Mac Lors z rodu Eóganacht wzniósł tutaj warownię, z czasem określaną mianem Cashel, co w gaelickim dialekcie oznacza– «kamień», «twierdzę». W późniejszym czasie zamek wraz z okolicznymi domostwami i dobrami przeszedł w ręce  królów Münster, którzy władali największą prowincją Irlandii. W połowie V wieku dopiero pojawił się tu święty Patryk, który pełnił swoją misję ewangelizacyjną. Wtedy to odbywał się tutaj chrzest króla Münster, Óengusa mac Nad Froícha, który – jak się potem miało okazać – miał ogromne znaczenie dla dalszego rozprzestrzeniania się wiary chrześcijańskiej na tych ziemiach. Przez kilka stuleci, aż do momentu wkroczenia Normandczyków, znajdująca się na Rock of Cashel twierdza stanowiła rezydencję królów Münster, przez co skała ta zyskała przydomek «góry królów». W 964 roku miała tu także miejsce koronacja króla Irlandii – Briana Śmiałego.

rock of cashel

Na początku XII wieku prawnuk Briana Śmiałego, król Muirchertach Ua Briain, po objęciu tronu przekazał w darze znajdujący się na Skale Cashel zamek cerkwi, w związku z czym miejsce to bardzo szybko przekształciło się w religijne centrum królestwa. Z tego okresu, aż do dnia dzisiejszego ocalała okrągła wieża o wysokości około 28 metrów. Wejście do niej znajduje się 3,5 metra nad ziemią. Spokojnie, nie oznacza to wcale, że wtedy Irlandię zamieszkiwali giganci czy olbrzymy. Tak wysoko umiejscowione wejście jest po prostu typowe dla wież pochodzących z tej epoki i uwarunkowane stosunkowo niewielkim, nie przekraczającym 1 metra, fundamentem.

W 1127 roku król-biskup Cashel, Cormac McCarthy, wydał rozkaz wybudowania na terytorium zamku kaplicy, nazywanej obecnie jego imieniem. Od 1152 roku Skała Cashel stanowiła oficjalną rezydencję biskupów, dlatego też w późniejszym czasie pojawił się tutaj szereg zabudowań, także sakralnym. Przełomowym momentem w historii tego miejsca był rok 1169. Z rozkazu arcybiskupa Donala O’Briana rozpoczęła się bowiem, trwająca kilka pokoleń, budowa ogromnej katedry. Dopiero w 1234 roku majestatyczna budowla została ukończona i konsekrowana. Przez długie lata stanowiła stanowiła najwyższy religijny obiekt Irlandii, a co najważniejsze – pełniła rolę duchowej stolicy państwa.

Najsmutniejsze i najbardziej krwawy okres w historii Cashel to czasy wojny konfederackiej, mającej miejsce w 1647 roku. Wtedy to zarówno do miasta, jak i zamku wdarły się wojska parlamentarzystów dowodzonych przez hrabiego Murray O’Briana. Rozgrabiono warownię, splądrowano miejsca święte, zamordowano wielu duchownych… Jednak najtragiczniejsza scena rozegrała się za murami katedry, gdzie przed wrogiem schroniło się około trzech tysięcy mieszkańców Cashel oraz obrońcy twierdzy. W kulminacyjnym momencie bitwy wybuchł pożar i wiele znajdujących się tam osób po prostu spłonęła żywcem…

To był punkt przełomowy dla Rock of Cashel, która straciła swój dawny blask. Jednak jako symbol męstwa, nieposłuszeństwa i dumy Irlandczyków to miejsce do dziś pozostaje w pamięci i świadomości kolejnych pokoleń.  Skała Cashel przez długi czas była ruiną, dopóki ponownie nie wzbudziła zainteresowania historyków i turystów. Obecnie jest aktywnie restaurowana, a przy tym dostępna do zwiedzania.

rock of cashel - cc BY-SA 3.0 Chmouel

Tak cudownych krzyży znajdziecie tu wiele (fot. wikimedia/CC BY-SA 3.0 – Chmouel)

Współczesny kompleks Cashel składa się z kilku budowli oraz starego irlandzkiego cmentarza, na którym zobaczyć można różnego rodzaju celtyckie krzyże. Średniowieczny zamek, najstarsza budowla na Skale Cashel, dotrwał do czasów obecnych nie zbyt reprezentacyjnym, tracąc na przestrzeni wieków część swych murów i kondygnacji. Okrągła, spełniająca niegdyś funkcje skarbnicy i obiektu obserwacyjnego wieża jest nieco młodsza niż on sam. Została wzniesiona w 1100 roku metodą «suchego kamienia», charakteryzującą się nieużywaniem przez budowniczych zaprawy klejącej – kamienie trzymają się w wyniku ich wzajemnego dopasowania i prawidłowo rozłożonego nacisku. Notabene, ciekawe, czy obecnie ktoś pokusiłby się o taki sposób wznoszenia budowli 🙂

W XV wieku wejście na Skałę Cashel wiodło przez tzw. Salę Wikariuszy, w której obecnie mieści się muzeum archeologiczne, prezentujące obiekty znalezione w czasie prac wykopaliskowych odbywających się na terenie zamku. Można tu podziwiać chociażby nagrobek Milera Magrath, żyjącego w XVII wieku i owianego złą sławą z powodu bycia arcybiskupem protestanckiego i katolickiego kościoła jednocześnie. Również katedra, mimo, że jej czasy świetności (jak na razie) minęły skrywa w swych murach kilka zabytkowych, przyozdobionych kunsztowną rzeźbą, nagrobków. Wspominaliśmy już o wyjątkowej kaplicy Cormaca. Można w niej dostrzec swoisty eklektyzm architektoniczny, ponieważ przy jej wznoszeniu uczestniczyli nie tylko irlandzcy mistrzowie. Przykład? Proszę bardzo. Niewielkie wieże, znajdujące się przed wejściem, to dzieło murarzy z okolic Ratyzbony, którzy zostali tam wysłani na rozkaz tamtejszego arcybiskupa. Perłą w koronie tej kaplicy stanowią dwa rzeźbione tympanony umiejscowione nad wejściem i okraszone sceną walki centaura z lwem. Odwiedzając Rock of Cashel, warto także wybrać się na znajdujące się w pobliżu XIII wiecznego klasztoru cystersów (Hore Abbey).

Przybywając do Rock of Cashel, nie można nie odnieść wrażenia, że znajdujemy się w miejscu wyjątkowym, szczególnym. Czuć tam ducha dawnych czasów, słychać odgłosy dworu, a na soczysta zieleń kryje kroki świętego Patryka. Może znajdziecie miejsce, gdzie zerwał on koniczynę, która posłużyła mu do wyjaśnienia tajemnicy Trójcy Świętej. Kto wie…

https://vimeo.com/124513800%20

#RozbudzamyPodróżniczeMarzenia

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *