Błękit nieba i szafirowe morze. A wszystko to na tle śnieżnobiałego piasku i głębokiej zieleni pagórkowatych wysp. Czy to opis raju? Prestiżowe „Lonely Planet” tak twierdzi. Wyspy Whitsunday na północno-wschodnim wybrzeżu Australii to miejsce, dla którego można stracić głowę…
Wyspy Whitsunday – miliony nie mogą się mylić!
Archipelag na wybrzeżu Queensland, między kontynentem a Wielką Rafą Koralową, to aż 74 wyspy, które swoim luksusem i naturalnymi warunkami śmiało mogą konkurować z Malediwami. A kolor wody może zdetronizować nawet legendarne Lazurowe Wybrzeże.
Krajobraz żywcem wyjęty z bajki. Kusi, kusi i jeszcze raz… No właśnie. Kusi. Często skutecznie. Co roku przybywają tam setki tysięcy turystów, choć zakwaterowanie i sam pobyt do najtańszych nie należy.
Największą z nich jest – jakżeby Whitsunday – jednak to Hamilton Island jest najbardziej znana. Może dlatego, że kształtem przypomina serce, a może dlatego, że to właśnie ona jest turystycznym centrum całego archipelagu? Odpowiesz, gdy już wrócisz z podróży, ok? 🙂 Pozostałe są zdecydowanie bardziej dziewicze i zachowują swój urok niezależnie od liczby odwiedzających.
Pomiędzy wyspami najlepiej poruszać się drogą morską, choć my polecamy zwiedzać je specjalnym szlakiem wodno-lądowym, Ngaro Sea Trail Great Walk. Widoki z lotu ptaka też zapierają w piersiach dech. I to na długo!
Jedną z wizytówek wysp są oczywiście plaże. Bielusieńki, błyszczący w promieniach słońca piasek zmysłowo zaprasza, by na nim właśnie spędzić przepiękne chwile. Najsłynniejsza z nich – Whitehaven (Biała Przystań) – to aż 7 kilometrów rajskich doznań.
Dostaniesz się na nią łodzią z Airlie Beach, Shute Habour czy Hamilton Island. Wcale nie dziwi nas fakt, że fotografowie po prostu ją uwielbiają. Wcale.
Wyspy Whitsunday – co można tam robić?
Jeśli znudzi ci się błogie plażowanie, zawsze możesz wybrać rejsy statkami, jachtami lub mniejszymi łodziami. Warto skorzystać z „wodnego safari”, w czasie którego poznasz faunę australijskich wód – przy odrobinie szczęścia będziesz mógł podziwiać morskie krowy, którym grozi wyginięcie.
Snorkeling i nurkowanie brzmią banalnie? A jeśli powiemy ci, że na Whitsunday możesz to robić od świtu do zmierzchu, a nawet jeszcze później? To jedno z nielicznych miejsc, gdzie nurkować można także nocą!
Temperatury często przekraczają 30°C , dlatego tym bardziej do tego zachęcamy. Tylko uważaj na meduzy – czasem jest ich tam naprawdę sporo. Jeśli nie uda ci się jednego dnia, to może los ci to zrekompensuje. Często można bowiem spotkać niedaleko brzegu pływające WIELORYBY. Zdjęcia będą naprawdę fascynujące!
Dodaj komentarz