Wulkaniczna wyspa na Morzu Egejskim, słynąca z lokalnego wina, skradła serce już wielu turystom z całego świata, którzy tłumnie rokrocznie tam zjeżdżają. Być może i Ty będziesz wśród – Santorini stoi przed Tobą otworem.
Nazwa Santorini jest najbardziej popularną i ogólnie przyjętą nazwą zarówno archipelagu, jak i największej jego wyspy. Została ona nadana przez weneckich żeglarzy, którzy wybudowali na wyspie kościół pod wezwaniem Świętej Ireny. Do dziś jest ona patronką wyspy. Pozostałości tego kościoła znajdują się w południowej części wyspy, w pobliżu miejscowości Perissa. Poprzednie nazwy wyspy to, Strongili lub Tera/Thira, a także Kallisti, co w tłumaczeniu oznacza „Najpiękniejsza”.
Historia wyspy jest niezwykle burzliwa i to dosłownie. Wyspa zamieszkała była już w czasach neolitycznych, ale na obecny jej kształt największy wpływ miała ogromna erupcja tamtejszego wulkanu Thira. Jej siła miała moc 4 bomb atomowych, środek wyspy dosłownie wystrzelił w powietrze, a niektórzy naukowcy twierdzą, że odgłos obiegł ziemię czterokrotnie. Skutki tego wybuchu odczuwalne były na całym globie, a po dziś dzień na wyspie widać warstwy opadających skał i pyłów wulkanicznych. Dominujące kolory, które zobaczymy to czerń, biel, zieleń oraz czerwień.
Wszystkie warstwy są widoczne szczególnie na wybrzeżu wyspy, które słynie właśnie z tych przekrojowych skał. Są one ważną częścią plaż, biorących swe nazwy właśnie od panujących tam barw. Najsłynniejsze z nich to oczywiście: Czerwona i Biała.
Plaża Czerwona znajduje się w pobliżu miejscowości Akrotiri, około 12km od Firy, która jest stolicą wyspy. Plaża zawdzięcza swoją nazwę wulkanicznemu żwirkowi w odcieniach czerwieni i czerni, co czyni ją naprawdę wyjątkową. Niezwykle malownicze jest samo położenie plaży, gdyż znajduje się ona między skałami, a dostać można się na nią łódką z Firy lub Akrotiri. Dla miłośników spacerów polecamy wyprawę od słynnego kościoła Św. Mikołaja w Akrotiri. Biała Plaża znajduje się blisko Czerwonej plaży, jednak dostać się można na nią wyłącznie łódką. Wbrew pozorom, na białej plaży nie ma białego piasku, a jej nazwa wzięła się od skał, które okalają wyspę. Na jej nie ma naturalnego cienia, więc należy pamiętać o zabraniu ze sobą kremu z wysokim filtrem słonecznym, nie ma na niej również możliwości zakupienia czegokolwiek, należy więc wszystko to, czego się potrzebuje, zabrać ze sobą.
Słońce, wulkaniczny krajobraz skontrastowany z bielą domów, to wszystko tworzy niesamowity klimat Santorini. Prócz słodkiego lenistwa na plażach, będziecie mogli zwiedzić także wiele ciekawych miejsc, ale im poświęcimy uwagę za jakiś czas…
Dodaj komentarz