Glass Beach – kalifornijski cud

Dzisiejszy wpis potraktujcie jako swoistą ciekawostkę. Szklana Plaża nieopodal Fort Bragg w Kalifornii to miejsce, którego historia przyprawia o ciarki, a włos na głowie (i nie tylko) z miejsca się jeży i staje dęba. Na szczęście ta opowieść o Glass Beach kończy się happyend’em. Chcecie ją poznać? A zatem czytajcie…

Glass Beach – od wysypiska do cudu!

Zanim zaczniemy, to trzeba powiedzieć, że jeśli jesteś z GreenPeace’u lub wspierasz Zielonych, to nie czytaj dalej. Ważniejsze jest życie niż kolejny pochłonięty tekst tego wspaniałego bloga! 🙂

Ad rem. Na pierwszy rzut oka Glass Beach wydaje się plażą podobną do każdej innej, może nieco bardziej kamienistą, niż gdziekolwiek indziej. Przyglądając się jednak wszystkiemu, co mamy pod stopami, dostrzec można wielobarwne elementy, które ni w ząb nie przypomina kamieni. Okazuje się, że to wypolerowane przez morze odłamki szkła. SAY WHAAAAT??? Teraz nie powinna nikogo więc dziwić ta nazwa. Ale skąd tam się wzięło szkło?

(fot. commons.wikimedia.org)

(fot. commons.wikimedia.org)

Wszystko zaczęło się tuż po zakończeniu II wojny światowej. Na tym – obecnie chronionym – fragmencie amerykańskiego wybrzeża niedaleko Fort Bragg dość prężnie działało wysypisko śmieci! Lądowały tam wszelkiego rodzaju odpadki, wśród których lwią część stanowiły tony różnobarwnego szkła. Nie było wtedy trudno znaleźć tam masę śmieci organicznych, a szczęściarz mógł trafić na zezłomowane auto. Góra śmieci przestała się powiększać około 1967 roku, ponieważ mieszkańcy znaleźli sobie inne miejsce do „upiększania” lokalnego środowiska. Doszczętnie wyniszczone wybrzeże przez lata stanowiło niechlubną wizytówkę okolicy.

(fot. commons.wikimedia.org)

(fot. commons.wikimedia.org)

Wszyscy myśleli, że dla tego miejsca nie ma już ratunku. Jednak nie z takimi katastrofami natura potrafi sobie radzić! Przez ponad 30 lat morskie fale polerowały szklane odłamki, tworząc z nich tęczowy dywan na plaży. Co ciekawe, nawet mieszkańcy zaczęli dostrzegać niebanalność tego miejsca i dopomogli naturze, usuwając inne niż szkło odpady. Dodatkowo cały teren został objęty ochroną władz.

(fot. pixabay.com)

(fot. pixabay.com)

Obecnie jest to miejsce „pielgrzymek” wielu turystów, którzy tłumnie ściągają na Glass Beach wiedzeni ciekawością. Spróbujcie zabrać choćby garstkę tego „piasku”, tylko nie zapominajcie o zabraniu dobrej pary butów, by nie wpaść w szklaną pułapkę. No chyba, że jesteście Bruce’em Willisem 🙂

(fot. pinterest)

(fot. pinterest)

Plaża nieopodal Fort Bragg to jednak nie tylko kolorowe szkiełka. Patrzcie i podziwiajcie!

(fot. pixabay.com)

(fot. pixabay.com)

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *