(fot. flickr/Rancesvinto)
Przeżywaliście kiedyś ten moment, gdy zaraz po przyjeździe w dane miejsce mówiliście: „JESTEM W RAJU!”? Jeszcze nie? Cóż – zatem musicie odwiedzić chorwacką wyspę Mljet. Zbieranie szczęki z podłogi gwarantowane. Od samego przyjazdu. A dlaczego? Sprawdźcie sami!
Mljet w liczbach
Mljet to jedna z najwspanialszych wysp, które leżą u wybrzeży Chorwacji. Jej długość to około 37 kilometrów, szerokość nie przekracza 3 km. Wyspa położona jest w bliskiej odległości od Dubrownika (30 km), półwyspu Pelješac oraz wyspy Korčula (18 km) – dotrzeć tam można za pomocą wycieczkowych promów i wodolotów. Mljet już od lat znajduje się w ścisłej czołówce najbardziej cenionych kierunków urlopowych – zachwycają się nią turyści z każdego krańca ziemi. Co ich tam przyciąga? Z całą pewnością będzie to przyjemny klimat śródziemnomorski z łagodnymi zimami i ciepłym latem, niesamowite piękno przyrody, dziedzictwo kulturowe i historyczne, krystalicznie czysta woda morska, niezapomniane krajobrazy oraz bogactwo fauny i flory, które zgromadzone jest w sposób szczególny w ramach Parku Narodowego, który zlokalizowany jest w północno-zachodniej części wyspy.
Burze i wichry historii Mljet
Niezwykle ciekawa i pełna meandrów historia wyspy owiana jest mistycznymi legendami, śmiałymi wyprawami i najazdami piratów przeplatającymi się z okresami dobrobytu i pokoju. Nazwa wyspy pochodzi od greckiego melite – miód. Dawniej na wyspie znajdowało się mnóstwo rojów dzikich pszczół zamieszkujących puste pnie starych drzew. Pierwszymi mieszkańcami wyspy były antyczne plemiona Iliryjskie, które według badań przybyły z Półwyspu Pelješac około 4 000 lat temu. Plemiona, utrzymujące się z rolnictwa i rybołówstwa, stopniowo osiedlały się wzdłuż źródeł wody pitnej i żyły w dość prymitywnych warunkach. Mimo to pozostawiły po sobie ślady w postaci kamiennych budowli i grobowców.
W II wieku przed Chrystusem Mljet została zajęta przez Rzymian. Z tamtych czasów do dziś zachowało się kilka zabytków, jak choćby willa gubernatora z solidnymi kolumnami obronnymi oraz starożytnymi wannami. Z tamtego okresu pochodzą również dwie bazyliki wczesnochrześcijańskie. W VI w. pojawili się tutaj obywatele Bizancjum, którzy sto lat później zostali wyparci przez plemiona Słowian i Awarów.
W XII wieku natomiast zakon benedyktynów zaczął wspierać rozwój rolnictwa oraz piśmienności wśród słowiańskiej ludności zamieszkującej wyspę – dzięki temu z czasem to właśnie oni objęli pieczę nad wyspą. Zbudowali również przepiękny klasztor na wysepce Sveta Marija, który dumnie stoi po dziś dzień. W XV wieku wyspa Mljet stała się częścią Republiki Raguzy i to władze Dubrownika sprawowali tam swe rządy. Od tego czasu Mljet dzieli los innych wysp dalmackich.
Mljet – widzieliście gdzieś tyle zieleni?
Przyjeżdżasz na Mljet i co widzisz? ZIELEŃ! Wszędzie ZIELEŃ! Nie będzie to tak zaskakujące, gdy uświadomisz sobie, że praktycznie 3/4 wyspy stanowią tereny zalesione. Ze względu na niezwykłe dziedzictwo kulturowe i historyczne oraz niebiańską przyrodę (za zieleń też) w 1960 roku północno-zachodnią cześć wyspy ogłoszono mianem Parku Narodowego, który zajmuje powierzchnię ok. 5,375 ha. W 1997 roku do części lądowej dołączono także część morską. Wzdłuż mocno nieregularnej linii brzegowej występują liczne jaskinie (np. Jaskinia Ulyssesa), urwiska, skały i wyspy, podczas gdy gęsty las sosnowy skrywa starożytne zabytki. Wyspę porasta kilka gatunków egzotycznych roślin. Spotkać tu można pozostałości śródziemnomorskiej prapuszczy, częściowo obecne pierwotne lasy dębowe (dąb ostrolistny) w pobliżu Velikog Jezera wypierane już coraz częściej przez makia, dziko rosnące drzewa oliwne, chleb świętojański, pinie. Obok lasów na uwagę zasługują także nadmorskie wydmy, strome i wysokie klify. Ponadto żyją tutaj różne gatunki zwierząt, spośród których można wyróżnić mniszkę śródziemnomorską, czyli rzadki gatunek foki, występujący w basenie Morza Śródziemnego
Faunę wyspy dziesiątkują niestety mangusty, które zostały sprowadzone na wyspę celowo, by wytępiły gady, lecz wraz z nimi zostały zabite również liczne inne gatunki zwierząt. Do większych zatok należy Pomena, Polacze, Tatinica, Sobra, Prożura, Okuklje oraz Saplunara – wszystkie one to rarytas dla poszukiwaczy rajskich klimatów, ciszy, błogiego spokoju. Praktycznie po każdej strony wyspy znajduje się kilka niezamieszkałych wysepek oraz cyplów, które aż się roją od romantycznych zakątków.
Na szczególną uwagę zasługują tam morskie jeziora, które pierwotnie (czyli kilkanaście tysięcy lat temu) były słodkowodne. Veliko Jezero (Duże Jezioro) o powierzchni 145 ha i głębokości 46m oraz Malo Jezero (Małe Jezioro) o powierzchni 24 ha i głębokości 29m. Sam proces powstawania tychże już budzi zachwyt – od strony otwartego morza, przez wąski przesmyk woda przedostaje się w głąb wyspy i tak powstało najpierw jezioro Veliko, skąd wąskim kanałem woda przepływa do jeziora Malo. Mimo, iż wypełnione wodą morską, wyglądają jak prawdziwe jeziora, stąd ich nazwa. Najbardziej niesamowity jest ich widok z lotu ptaka – kto wie, może uda się Wam go niedługo ujrzeć 🙂
Mljet – co robić w raju?
Podziwianie bogactwa przyrody, historii i kultury to jedno. Ile można chodzić po lesie i wśród ruin? A co powiecie na grotołażenie i pływanie? Na pewno warto spróbować nurkowania w okolicznych wodach. Wystarczy wypożyczyć sprzęt i dopytać się o najlepsze miejsca. Z pewnością zostaną wskazane malownicze rafy koralowe, wraki statków i tajemnicze jaskinie. Nie można przepuścić okazji nurkowania w Jaskini Odyseusza, gdzie według legendy zakochana w Odyseuszu Kalipso trzymała go w słodkiej niewoli przez 7 lat. Jeśli nie nurkowanie, to wybierzcie rowery! Teren wyspy Mljet jest opleciony siecią ścieżek rowerowych i jest uznany za jedno z najlepszych pod tym względem miejsc w Europie – szczególnie poleca się trasy zlokalizowane w Parku Narodowym.
Oczywiście to wszystko, to jedynie kropla w oceanie piękna i atrakcji, które czekają na Was po przyjeździe. A żeby jeszcze bardziej wyostrzyć Wam apetyt, mamy dla Was kilka przepięknych ujęć. ENJOY THE TRIP!
UWIELBIAMY ROZBUDZAĆ PODRÓŻNICZE MARZENIA!
Wyspa jest cudowna, a wyprawa rowerowa to zdecydowanie jedna z fajniejszych opcji na zaznanie tych przepięknych widoków. Mój chorwacki 'best’ 😉