Newseum, czyli historia mediów w pigułce

Waszyngton. Gdzieś pomiędzy Kapitolem a Białym domem. 11 kwietnia 2008 roku. To właśnie wtedy otwarte zostało jedno z najbardziej nieoczywistych muzeów świata. Daleko mu do sztampowych wyobrażeń o kluczeniu w labiryntach gablot i wystaw (choć i takie też się tam znajdują). Przed Wami jedna z największych atrakcji stolicy USA, interaktywne NEWSEUM!

Newseum: media w sercu Waszyngtonu

Waszyngton to bijące serce USA (pewnie nie wszyscy mieszkańcy Stanów się  tym zgodzą 🙂 ), a 555 Pensylvania Avenue to najważniejsza arteria tego miasta. Biały Dom i Kapitol a między nimi budynek, który łączy w sobie ideały słynnej Pierwszej Poprawki. To właśnie ideały i prawa w niej zawarte, stały się inspiracją do stworzenia tego niezwykłego miejsca. Newseum dedykowane jest wolności religii, pnewseum2rasy, słowa, zgromadzeń, petycji – a przede wszystkim – wolności wyrazu. Gdzie miałyby się te wartości realizować, jeśli nie w i poprzez media? Twórcy Newseum nie mogli znaleźć sobie bardziej symbolicznego miejsca na postawienie ogromnych rozmiarów gmachu ze szkła i stali (wartego jedynie 450 milionów zielonych). Polityka i media – razem – w tańcu, który stanowi esencję oraz swoisty etos współczesnej Ameryki.

Jak było, jak jest (i jak będzie)

Wchodząc do Newseum, możemy poczuć się jak w kalejdoskopie historii i futuryzmu. Z jednej strony bombardowani jesteśmy (jak w normalnym życiu) newsami, informacjami czy wiadomościami z każdej dziedziny życia. Ultranowoczesne ekrany, studia telewizyjne, superszybkie komputery, sale kinowe – media dziś i jutra. Wszystko po to, by na kolejnych kondygnacjach przenieść się kilka tysięcy lat wstecz i wędrować przez wieki po osi czasu… Od glinianych tabliczek z czasów sumeryjskich, przez pierwsze „prawdziwe” gazety z XV wieku po rozwój mediów elektronicznych. Newseum ma w jedną z największych prasowych kolekcji: 35 tys. gazet reprezentujących 500 lat historii prasy – WOOW!

Newseum i jego niesamowite zbiory

Jeśli myślicie, że będziemy wspominać o wszystkich kolekcjach, wystawach i galeriach zajmujących ponad 60000 m², to się grubo mylicie! 🙂 Dla nas akurat nie jest potrzebna żadna reklama, żeby tam się zjawić i dać się pochłonąć, jednak o kilku perełkach co nieco napomkniemy.

Nikomu z pewnością nie trzeba wykładać znaczenia, rangi oraz prestiżu Nagrody Pulitzera, prawda? To taki amerykański Nobel i Oscar (z tym drugim to nie wiemy, czy to dobre porównanie) w jednym, którego przyznaje się m.in. w dziedzinie dziennikarstwa. Newseum zgromadziło największą na świecie kolekcję zdjęć, ktDaniel_Pearl_Passportóre właśnie ją otrzymały – jest ich teraz ponad tysiąc. Ale to nie wszystko! (nie? – może być lepiej?) Prawdziwą gratką dla wszystkich, którzy wiedzą, że fotografia to nie tylko zdjęcia, będzie przejmujący dokument, na który składają się niezwykle osobiste wypowiedzi twórców nagrodzonych zdjęć – każda historia to materiał na świetną książkę! Do tego dostępne są jeszcze  sporych rozmiarów filmowa oraz baza danych audio, które są świadectwem  życia i pracy tych niezwykłych postaci.

Na ciekawe zestawienie natknąć się można przechadzając się Time Warner World Newnewseum1s Gallery. Znaleźć tam można ogromną mapę, na której zaznaczono 190 krajów. Ilustruje ona różnice w respektowaniu wolności prasy na świecie. Nagłówki, newsy telewizyjne i wiele innych przykładów jest tu do Waszej dyspozycji.

Piorunujące wrażenie robi tzw. Journalist Memorial. Jest to wystawa poświęcona reporterom, którzy oddali swe życie w imię wolności lub zginęli na posterunku – przekazując wieści z najniebezpieczniejszych miejsc na świecie. Nazwiska 1800 dziennikarzy wypisane są na ogromnej szklanej ścianie, a dodatkowo zebrano wiele pamiątek, które są dowodem na to, że zawód oraz powołanie dziennikarza i jego walka o prawdę okraszone są ogromną dozą ryzyka i niebezpieczeństwa. Mamy tam komputer Daniela Pearla – porwanego i zamordowanego w Pakistanie, zakrwawiony notatnik, którego używał Michael Weisskopf czy słynny Nissan Datsun 710, w którym zamordowany został (w 1976) słynny dziennikarz śledczy, Don Bolles.

Współczesny świat opanowany został przez nowe media. Oczywiście, im też poświęcono całą galerią. Nie mogło być inaczej. Nowe media (niektórzy mówią już o „nowych nowych mediach”) to nie wołanie przyszłości – ale rzeczywistość – tu i teraz. Zobaczcie sami…

Media i dziennikarstwo w praktyce

Newseum ma także ogromny wkład w edukację młodego pokolenia. To właśnie tam możemy dotknąć żywej pracy medialnej. Co powiecie na możliwość wejścia do studia telewizyjnego i poznania pracy prowadzącego czy reżysera. A na dodatek, jeśli spróbujecie swoich sił przed kamerami, to na pamiątkę dostaniecie próbkę nagrania. Jeśli bardziej kręci Was życie reportera, to będziecie mieli okazję w interaktywnym newsroomie wcielić się w prawdziwego reportera i fotografa, a dzięki specjalnym instrukcjom i prelekcjom dowiecie się, jak wygląda życie codzienne w gazecie czy poznacie tajniki dziennikarskiego warsztatu. W Centrum Etycznym będziecie mogli rozwiązywać prawdziwe problemy tej natury, na które mogą trafić ludzie mediów w ich codziennym życiu. Komputer prezentuje nam historię i prosi o decyzję – co i jak zrobić? Po jej podjęciu wszystko nam zostanie wytłumaczone – czy to dobrze, czy źle i jak było w rzeczywistości. Przy kolejnych komputerach można przetestować swoją wiedzę o aktualnych wydarzeniach na świecie. Przy owalnym stole (tak – to kolejny dotykowy ekran komputera) można rywalizować z innym chętnym w redagowaniu pierwszej strony gazety. Dziennikarstwo od kulis? Bierzemy w ciemno!

To może jeszcze mały tour po tym szklano-stalowym molochu? A skoro Newseum promuje interaktywność – niech zatem do Was przemówi…

Newseum to kolejny przykład na to, że muzeum nie musi być skostniałą i nudną instytucją, ale pełnym pasji ukazaniem otaczającej nas rzeczywistości – tej przeszłej i tej obecnej. Jeszcze apel – WIĘCEJ TAKICH MIEJSC!

P.S. Dla wszystkich goniących za trendami: Newseum zostało zakwalifikowane w 2015 przez użytkowników TripAdvisor do grona 25 najlepszych muzeów w USA w zestawieniu „Travelers’ Choice”, a w tym roku ten sam portal przyznał mu również specjalny „certyfikat jakości”

(fot. commons.wikimedia.org)

ROZBUDZAMY PODRÓŻNICZE MARZENIA!

Udostępnij

2 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *