Joanna Cesarz Supermodelka Plus Size

Joanna Cesarz Supermodelka Plus Size

Joanna Cesarz Supermodelka Plus Size na co dzień studiuje psychologię.Uwielbia podkreślać swoją kobiecą sylwetkę sukienkami. Modelką plus size jest od dwóch lat i jednym z jej największych marzeń jest rozwój w tym kierunku. Czy Asia wygra program?

Na pytania odpowiada Joanna Cesarz Supermodelka Plus Size

1. Skąd decyzja o wzięciu udziału w programie Supermodelka Plus Size?

Jak tylko zobaczyłam reklamę dotyczącą castingu do programu wiedziałam, że to jest to! Pracuje jako modelka plus size już od dwóch lat i bardzo chcę się dalej rozwijać w tym kierunku. Zerkałam na poczynania dziewczyn z niemieckiej edycji programu i nawet postanowiłam, że zgłoszę się do drugiej edycji, ponieważ nie spodziewałam się, że program może pojawić się w Polsce. To było ogromne zaskoczenie, ale tez radość, że nasz kraj, media i mam nadzieje, że społeczeństwo otwierają się na plus size!

2. Jak wyglądało Twoje przygotowanie do programu, sam casting, co Cię najbardziej zaskoczyło, a co sprawiło smutek?
Joanna Cesarz Supermodelka Plus Size

#Supermodelka Plus Size

Casting był bardzo ciekawym przeżyciem, wprowadzającym w ten telewizyjny świat. Czyli czekanie, czekanie i duble, duble i duble (hahahahaha). Dopiero wtedy zdałam sobie sprawę ile czasu zajmuje to wszystko co potem widzimy na szklanym ekranie. Szczerze mówiąc, nie było żadnych nieprzyjemnym momentów na castingu. Za to poznałam mnóstwo ciekawych ludzi i spędziłam świetnie czas.

3. Jak reaguje Twoje otoczenie na udział w programie?

Wszystkie bliższe i dalsze mi osoby, reagują na udział w programie bardzo pozytywnie. Uważają, że idealnie się do tego nadaje, ponieważ widzą efekty mojej pracy z ostatnich dwóch lat. Tak jak ja uważają, że program jest świetną możliwością rozwoju i dotarcia do większej ilości osób, zarówno klientów, ale także osób, które chcą nauczyć się akceptacji swojego ciała i którym mogę w tym pomóc.

4. Który pokaz był dla Ciebie najbardziej stresujący i dlaczego?

Najbardziej stresującym pokazem był dla mnie pokaz w bieliźnie. Zupełnie nie dlatego, że byłam tylko w

Joanna Cesarz Supermodelka Plus Size

#Supermodelka Plus Size

bieliźnie, ale dlatego, że w tym odcinku jury miało do mnie zarzuty zbytniej kobiecości i emanowania seksem. Było dla mnie bardzo trudne pogodzenie pięknej koronkowej bielizny z zagraniem delikatnej i nie kokietowaniem na wybiegu. Nie był to mój pierwszy pokaz bielizny w życiu dlatego trudno mi było przestawić się z opcji „victoria’s secret” na zupełnie pozbawiony seksapilu chód po wybiegu. Byłam w totalnej rozterce! Całe szczęście udało mi się wypośrodkować styl mojego wyjścia co spodobało się naszemu jury.

5. Jak oceniasz pracę na planie sesji zdjęciowych, z którym fotografem pracowało Ci się najlepiej i która sesja jest Twoją ulubioną?

Praca na planie jest bardzo ciekawym i budującym doświadczeniem. Najlepszą a zarazem najtrudniejszą sesją, była naga sesja. Atmosfera na sesji była cudowna, Emil Biliński zadbał o każdy ważny szczegół, abyśmy czuły się komfortowo. Na planie wtedy była tylko i wyłącznie damska, bardzo okrojona, ekipa, która nie wprowadzała zamieszania i chaosu. Z Emilem współpracowało mi się świetnie. Bardzo lubię kiedy fotograf podczas sesji ze mną rozmawia, mówi co jest dobrze, a co trzeba poprawić. Która poza i mina są super, a które odpadają. Z Emilem właśnie tak było, komunikował mi wszystko co uważał za słuszne, ale słuchał tez mnie i brał pod uwagę moje zdanie.

6. Które słowa jury Cię najbardziej zabolały, które wpłynęły na Ciebie najmocniej?

Najtrudniejszymi słowami w programie były te, które usłyszałam od Emila w drugim odcinku. Podczas naszej rozmowy, musiałam wreszcie pokazać prawdziwą siebie, a wcale nie chciałam się tak obdzierać z intymności w programie przed tak dużą publicznością. Zdjęcie maski zarówno charakterologicznej jak i makijażowej, było dla mnie naprawdę trudne. Te maski towarzyszyły mi przez ostatnie parę lat i moment zdjęcia ich był bardzo dla mnie ważny. Ale prawda jest taka, że od programu nie ukrywam się pod makijażem, używam go tylko aby podkreślić swoje atuty, a nie je mocno zmienić.

7. Kto jest Twoim autorytetem w świecie modelingu i dlaczego?
Joanna Cesarz Supermodelka Plus Size

#Supermodelka Plus Size

Nie będę tutaj podawać największych nazwisk modellingu, ponieważ oprócz podglądania ich pracy jako warsztatu modelek, nigdy się z nimi nie utożsamiałam. Aktualnie moim głównym autorytetem jest moja ulubiona modelka plus size Lateicia Thomas. Obserwuje ją od bardzo dawna. Uważam, że jest przepiękna, ma świetny styl, idealnie się maluje. Ale najważniejsze w niej jest to, że jest silna, pewna siebie w 100% i nie poddaje się ogromnemu hejtowi spływającemu na nią. Potrafi bardzo mądrze i dyplomatycznie odepchnąć beznadziejne słowa zawistnych ludzi. A do tego mamy identyczne, spakowanie identyczne wymiary! Przez to utożsamiam się z nią jeszcze bardziej!

8. Skąd czerpiesz inspiracje i jak tworzysz swoje ulubione stylizacje?

To pytanie bardzo wiąże się z poprzednim. Głównie inspiracje czerpię oglądając moje ulubione modelki i blogerki plus size na instagramie. Natomiast zanim zaczęło to być modne za swoje główne ikony stylu uważałam Beyoncè i Kim Kardashian. Zawsze ubierałam się na podstawie ich kreacji i tak już zostało. Obie są kobiece i to właśnie w sobie podkreślają, ja robie dokładnie to samo!

9. Jak wyglądają Twoje relacje z innymi modelkami i jak oceniasz pobyt w Domu Modelek?

Dziewczyny są naprawdę super, bardzo się cieszę, że mamy teraz sporo okazji aby spotykać się razem na różnych eventach. Idąc do programu bałam się, że przy 15 kobietach w domu, będzie spory problem z dogadaniem się. Ale w momentach zwątpienia w siebie nawzajem, zawsze potrafiłyśmy porozmawiać i wytłumaczyć sobie różne kwestie. Najbardziej zaprzyjaźniłam się z Wiktorią Kulą. Jest cudowną dziewczyną, zawsze w ciężkich chwilach mogłam na nią liczyć. Po nagraniach programu widujemy się bardzo często pomimo dzielących nas 300km.

Joanna Cesarz Supermodelka Plus Size

#Supermodelka Plus Size

10. Kto powinien wygrać program i dlaczego?

Program powinna wygrać dziewczyna, która nie dość, że będzie świetną modelką – zarówno wybiegową jak i foto – to dodakowo będzie miała na tyle dużo siły i charyzmy, aby obronić tak wymagający tytuł. Stać się pionierką body positivity czyli akceptacji swojego ciała w naszym kraju. Powinna pokazywać kobietom, że rozmiar ich nie określa i że mają prawo być sobą.

11. Czy podjęłabyś takie wyzwanie raz jeszcze?

Oczywiście, gdybym miała podjąć tę decyzję jeszcze raz, to bym to z pewnością zrobiła! To była świetna przygoda, która przygotowała mnie do stawiania dalszych kroków w modellingu, nie tylko w naszym rodzimym kraju, ale także za granicą. A także w stronę medialnego świata, który jest bardzo wymagający i trudny.

Joanna Cesarz Supermodelka Plus Size

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *