15 marca 2016 roku Kanada zmieniła swoje wytyczne w przepisach odnośnie wjazdu do tego kraju. Zmiany obejmują wszystkie państwa, nawet te, które nie mają obowiązku wizowego, w tym także i Polskę.
Jak było dotychczas?
Dotychczas obywatele wszystkich państw, którzy nie podlegali obowiązkowi posiadania wiz wjazdowych, mogli swobodnie przekraczać granicę Kanady. Jedynym warunkiem było posiadanie ważnego paszportu, który zawierać ma takie dane biometryczne, jak choćby zapis linii papilarnych czy obraz siatkówki oka. Takie wymogi w naszym kraju spełniają wszystkie dokumenty wydane po roku 2006. Obowiązek wizowy został zniesiony dla naszych rodaków w roku 2008, czyli cztery lata po takim samym geście względem obywateli Kanady. Maksymalny pobyt mógł wynieść wtedy 3 miesiące, chyba że istniał ważny powód, wcześniej przedłożony odpowiednim władzom.
Kanada i eTA
15 marca tego roku państwo kanadyjskie zmienia dotychczasowy stan prawny, wprowadzając Electronic Travel Authorization, w skrócie eTA. Jest to obowiązek rejestracji wszystkich podróżnych, które drogą lotniczą pragną wjechać na terytorium. Odbywa się ona drogą internetową, bez potrzeby odwiedzenia kanadyjskiej ambasady, i wiąże się z opłatą 7 CAD, czyli około 21 PLN, którą najlepiej dokonać za pomocą karty kredytowej lub płatniczej. Dokument ważny będzie przez 5 lat lub do czasu wygaśnięcia paszportu. Po uzyskaniu nowego rejestrację trzeba będzie wypełnić jeszcze raz. Doradza się dokonanie jej jeszcze przed zakupem biletu lotniczego.
W myśl nowego prawa Polakom wydłuży się maksymalny czas pobytu na terenie Kanady – teraz będzie wynosił on 6 miesięcy. Cała koncepcja eTA nie jest nowa: podobne systemy elektronicznej rejestracji obowiązują już w USA i w Australii, a władze Kanady zamierzają w ten sposób zwiększyć bezpieczeństwo na kontynencie.
Wszystkim, chcącym odwiedzić Kanadę radzimy, aby zajrzeli tutaj – będziecie mogli od razu aplikować o eTA.
Jakie Wy byście widzieli rozwiązania na rozwiązanie polityki wjazdowej do naszego kraju?
Dodaj komentarz