Pamiętacie, jak obiecaliśmy Wam napisać kilka o kurortach w Tunezji, do których naprawdę warto zawitać? Są one gwarantem szalonej zabawy ze znajomymi, a jednocześnie są doskonałą opcją na rodzinne wakacji. Po tym tekście Tunezja nie będzie miała już przed Wami (prawie) żadnych tajemnic.
Djerba to jedno z najpopularniejszych miejsc turystycznych i jednocześnie największa wyspa Afryki Północnej. Wzmianka o Djerbie pojawia się w legendarnych opowieściach o podróżach Odyseusza. Ta swoista oaza o łagodnym klimacie, porośnięta gajami palmowymi i oliwnymi, sadami cytrusowymi i figowcami, nazywana jest „Tahiti Morza Śródziemnego”. Niedaleko Houmt Souk, w wiosce Riadh, znajduje się synagoga żydowska La Ghriba, jedno z najstarszych miejsc kultu judaistycznego na świecie, miejsce corocznych pielgrzymek. Mieszkańcy Djerby od wieków słynęli z wyrobu ceramiki. Dzisiaj także w wiosce garncarzy, Guellala, gliniane naczynia wytwarzane są w sposób tradycyjny, niezmieniony od wieków. Już jest cudownie, prawda? A co powiecie jeśli dorzucę jeszcze 130 km złocistych plaż i ponad 340 dni ze słońcem w ciągu roku?
Nazwa Monastir przywodzi na myśl czasy chrześcijaństwa w północnej Afryce. Współcześnie jest on jednak miastem stricte muzułmańskim, w którym na każdym kroku czuć wpływy arabskie. Jest w nim coś pociągającego, coś mistycznego, coś magicznego… Miasto ma ogromne znaczenie historyczne, ponieważ urodził się i został pochowany pierwszy prezydent niepodległej Tunezji, Habiba Bourguiby. Jego mauzoleum stanowi miejsce wręcz kultowe. Więcej historycznych ciekawostek? Proszę bardzo: miejscowe muzeum prezentuje manuskrypty, etofy z IV-V w, szkło i ceramikę epoki Abbasydów, kolekcję eksponatów z pierwszych wieków Islamu. Wyjątkowym zabytkiem jest także astrolab, zbudowany w Cordobie w 927 roku.
Położony jest na półwyspie Cap Bon. Hammamet jest jednym z najbardziej malowniczych miejsc w w całej Tunezji. Przepiękne hibiskusy i jaśminy oraz mnóstwo drzew cytrusowych rosnących w całym mieście sprawia, że nazywane jest on również Rajskim Ogrodem. Jest to najstarsza miejscowość turystyczna i chyba najbardziej lubiana przez odwiedzających. Hammamet to zarówno piękne, piaszczyste plaże, rozrywka (wśród nich liczne pola golfowe, restauracje i kasyna), a także zabytki. W centrum Hammamet znajduje się kazba – twierdza, regularnie okupowana przez XVII wiecznych chrześcijan, aż do jej zdobycia. Warto wspiąć się na wysokie mury obronne; chociażby dla wspaniałych widoków na miejską medynę, czyli zabytkową dzielnicę. Hammamet uchodzi za jedno z najbardziej roztańczonych kurortów. Egzotyczna muzyka z nutami arabskimi rozbrzmiewa nie tylko z dyskotek czy klubów w hotelowej dzielnicy Yasmine – bawią się też turyści na plażach, a centrum zasypia gdy słońce jest już wysoko.
Sousse to trzecie co do wielkości miasto w Tunezji. Trudno to sobie wyobrazić, ale kiedyś był to piracki, a dziś stanowi jedno z najważniejszych ośrodków handlowych kraju. To także największe zagłębie klubów, dyskotek i pubów w całym kraju. W Sousse jest również Aqua Park z licznymi atrakcjami wodnymi. Medinę Perły Sahelu, jak nazywane jest miasto, wpisane został na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, a jednocześnie wciąż żyje rytmem gwarnego, arabskiego targu, na którym aż roi się od stoisk z owocami, orientalnymi przyprawami, a także z tkaninami i rękodziełem. Sousse dysponuje j bodaj najpiękniejszymi plażami na całym wybrzeżu Północnej Afryki. Wzdłuż morza wyrastają nowe, luksusowe hotele tworząc gęsto zabudowaną przybrzeżną strefę turystyczną. Najbardziej znana jest ta przy hotelu Boujafar. Jest ona jednak dość oblegana, dlatego w wolnej chwili od plażowania warto odwiedzić Muzeum Archeologiczne, gdzie będziemy mogli podziwiać m.in. barwne mozaiki z czasów rzymskich. Warte odwiedzenia są także miejskie katakumby: na powierzchni 5 km2 rozciąga się 240 korytarzy z 15 tysiącami grobowców.
Jak widzicie, w Tunezji odnajdzie się praktycznie każdy. Nie zapominajcie, że prócz kilometrów złotych plaż, zabytków, kameralnych knajpek zaplątanych w labiryncie wąskich uliczek, Tunezja powita Was niespotykaną otwartością, gościnnością i uśmiechem miejscowych – wszak to ludzie tworzą klimat i atmosferę. Bez nich nawet najwspanialsze kurorty będą tylko zbiorem budynków bez życia.
Dodaj komentarz