Jestem osobą, która całkowicie nie potrafi wymyślać nazwy, zwykle jest to ciąg literek, które nic nie oznaczają, ale blog musiał mieć nazwę bardziej sensowną, którą da się w ogóle wymówić. Uwielbiam subtelność, a piżmo skojarzyło mi się z piżmowcem z Doliny Muminków.
Prowadzę bloga od:
Od 5 lipca tego roku.
Do założenia bloga zainspirował/a mnie:
Gdy zakładałam bloga nie czerpałam inspiracji tak naprawdę z nikogo.
Miało to być miejsce mojej pracy gdzie będę zamieszczała recenzje, ale po kilku tygodniach stało się to również czymś znacznie ważniejszym dla mnie i pokochałam to co robię. Ludzie szanują moje opinie bądź rady i głównie o to chodziło, żeby przekazywać Im szczere recenzje na temat danego produktu.
Tematy, które poruszam na blogu:
Obecnie poruszam tematy tylko i wyłącznie kosmetyczne, ale chciałabym bardziej rozwinąć swój profil i pisać recenzje książek, filmów, a może nawet i gier. Pokazać świat od tej strony bardziej subtelnej, uczuciowej jak i przekazywać pewne wartości, ale na to będzie jeszcze czas.
Mój styl mogłabym określić jako:
Nie mam określonego stylu, a mój ubiór zwykle odzwierciedla to jak czuję się w danym momencie. Czasami jest to mała czarna podkreślająca moją kobiecość, a innym razem koszulka z ufoludkami i spódniczka. Zazwyczaj moja estetyka preferuje jednak ubrania koloru czarnego, no cóż. Ważnym w sumie faktem o jakim powinnam wspomnieć jest to, że nie noszę spodni. Czasem zdarzą się dresy, ale jest to naprawdę bardzo rzadki przypadek.
Ulubiona część garderoby:
Myślę, że wiele z Was będzie zdziwione moim wyborem.
Większość kobiet nie może doczekać się momentu powrotu do mieszkania i zdjęcia go z siebie, a mowa tutaj o biustonoszu.
Rzecz, której nigdy nie wyrzucę z szafy:
Mała czarna!
Dość oklepany wybór, ale całkowicie załatwia całą robotę.
Podkreśla nasze atuty, a przy tym nadaje się na prawie każdą okazję.
Ulubiony kosmetyk:
Zawsze mam problem z odpowiedzeniem na pytanie „ulubiony…”
Ułatwię sobie tutaj troszkę odpowiedź na pytanie i podzielę je na dwie odpowiedzi, a mianowicie
Produkt do pielęgnacji:
Padnie tutaj na – Tołpa, mikrozłuszczający żel peelingujący do mycia twarzy i muszę przyznać, że jest to cudowne uczucie gdy kończymy już mały zabieg i zmywamy produkt z twarzy i czujemy t cudowne oczyszczenie. Mmm
Produkt z kolorówki:
Cienie do brwi, nie mam akurat jeszcze ulubionych bo jak na ten moment to trwają dopiero wstępne „testy” aczkolwiek brwi to kontur, rama dla naszej twarzy i pomalowane zmieniają bardzo dużo w naszym wyglądzie.
Ulubiony makijaż:
Wykonuję pełen makijaż i tak naprawdę jednymi zmiennymi u mnie jest makijaż oka, czasem stawiam na róże, ale obecnie kocham brązy i beże oraz lekka czarna kreska zrobiona przy pomocy czarnego matowego cienia.
Ulubiona fryzura:
Nie skupiam uwagi na włosach, zazwyczaj są rozpuszczone bądź spięte w cebulowego koka.
Nie mam ulubionej gdyż nie przepadam za układaniem włosów.
Coś, co zawsze mam w torebce:
Nie wyjdę z mieszkania bez podpiętych słuchawek do telefonu i to właśnie je zawsze noszę w torebce.
Ulubiony trend na ten sezon:
Przyznam, że nie śledzę trendów, ale po przeglądnięciu internetu muszę stwierdzić, że jakoś żaden specjalnie mnie nie „porywa”
Trend, którego nigdy nie zrozumiem:
Włochate pazurki!
Nie chodzi mi tutaj o ich wygląd, a praktyczność. Moment gdy idę umyć dłonie i później mokre paznokcie przez resztę dnia. Byłoby to coś bardzo uciążliwego, niehigienicznego.
Rzecz, na którą wydałam sporo pieniędzy, ale się opłaciło:
Laptop ASUS ROG GL552VW-DM789T i5-6300HQ 8GB 1000GB GF-GTX960M W10 i nie będę rozwodziła się tutaj na jego temat, a wspomnę tylko o tym, że wszelkie gry działają sprawnie i świetnie mi się z niego korzysta.
Rzecz, której zakupu żałuję:
Paletka Naked3 od Urban Decay.
Głównym zarzutem do ich palet jest to, że cienie mają bardzo podobne odcienie i wykonując makijaż oka możemy użyć 8 cienie, a na powiece będą widoczne może 4 i nie jest to zależne od naszych umiejętności tylko jak już wspominałam wyżej od tego, że są one bardzo podobne i na powiece już całkowicie zlewają się w jedno.
Moja największa modowa wpadka:
Jak miałam 15 lat kupiłam sobie strój wróżki i do dzisiaj nie mam pojęcia co mnie do tego podkusiło.
Rzecz, w której chodzę bardzo często:
Czarna bluzka z wycięciem na dekolt, który lekko przysłania koronka.
Najbardziej lubię moment, gdy zakładam:
Rajstopy, stanowczo! Cudownie wyglądają na moich nogach, a ja jestem kolekcjonerką jeżeli o nie chodzi. Mam do nich straszną słabość.
Moim życiowym mottem jest:
Nigdy nie miałam czegoś takiego jak motto życiowe, kieruj się w życiu swoją „piramidą” wartości.
Moja ulubiona marka ubrań to:
Sin-say ze względu na swoją oryginalność i unikatowe wzory szczególnie koszulek!
Ubrania najczęściej kupuję:
W sklepach internetowych, uwielbiam zakupy online!
Coś, co najczęściej kupuję (ubranie/dodatek/kosmetyk):
Za każdym razem będąc na zakupach obiecuję sobie, że nie kupię żadnej koszulki, ale zawsze znajdę jakąś jedną jedyną, którą i tak ma inne 50 tys. osób, ahaha. Równie często kupuję palety z cieniami można powiedzieć, że je kolekcjonuję!
Obcasy czy płaskie buty:
Kobieta w obcasach wygląda świetnie, podkreślają one nasze atuty- wydłużają nogi, optycznie wyszczuplają podkreślają naszą kobiecość, ale bądźmy szczere im wyższy obcas tym buty stają się mniej wygodne, praktyczne. Jako osoba bardzo przezorna zawsze zabieram ze sobą w torbie parę butów sportowych na zmianę.
Moimi zainteresowaniami są:
Po tematyce mojego bloga można zauważyć, że interesuję się urodą, pielęgnacją, makijażem, ale nie jest to wszystko! Głównie mogę wymienić tutaj astronomię, fizykę, geologię, dinozaury, kulturę Japonii, literaturę i filozofię czy chociażby gry!
W wolnych chwilach lubię:
Relaks!
Moją największą sferą komfortu jest woda, a mianowicie wanna pełna wody bądź basen, jezioro. W wodzie zawsze czuję się cudownie. Oczywiście lubię oglądać seriale, czytać książki i grać. Wolne wieczory spędzam na rozmowach z przyjacielem przy lampce wina.
Moja Ikona Mody:
Nie mam.
Rada dla początkujących blogerek:
Nie poddawaj się!
Wiem, że na początku możesz być zawiedziona brakiem komentarzy, wyświetleń, ale w naszej pracy leży nie tylko dbanie o estetykę profilu czy zamieszczanie postów, ale przede wszystkim promowanie swojego bloga!
Przyznam, że w pewnym momencie myślałam nad usunięciem mojej „twórczości” jednak wsparcie mojej drugiej połówki bardzo mi pomogło, a teraz jestem tutaj i jestem dumna z wykonywanej przeze mnie pracy!
Dziękujemy za wywiad i oczywiście zapraszamy na bloga Subtelne Piżmo!
Dodaj komentarz