Cataplana – rozsmakuj się w Portugalii

Naczynie i danie w jednym, ikona Portugalii, gwiazda śródziemnomorskiej kuchni, która lśni już od wieków, a której blask rozbłysł na nowo dzięki modzie na zdrowe jedzenie. Prawdziwy misz-masz, prawda? Czas zatem to wszystko wyjaśnić. Przed Wami – cataplana.

Cataplana jest tym dla Portugalczyków, czym wok dla Azjatów. Nikt nie potrafi wyobrazić sobie bez niej życia w kuchni. I to już od lat…

Pamiątka od Maurów

Pojawiła się ona na portugalskich stołach dzięki obecności Arabów na Półwyspie Iberyjskim, która miała miejsce między VIII a XIII wiekiem. Największy wpływ wywarli oni na kulturę hiszpańską, ale jak widać nie tylko. To właśnie dzięki Maurom miedziany rondel z pokrywą tego samego kształtu, który kształtem przypomina zamkniętego małża, zapewnia całemu światu prawdziwą ucztę dla zmysłów. Mówi się, że stał się on pierwowzorem współczesnego szybkowaru.

Całość przypomina wielką kulę. Na czas gotowania obie części spinane są specjalnymi klamrami, aby zachować absolutną szczelność i wytworzyć wewnątrz właściwe ciśnienie. Dzięki specyficznym warunkom panującym w garnku wszystkie składniki zachowują wyjątkowy smak, który nie ucieka z garnka podczas gotowania. Gotowe danie jest także znacznie zdrowsze, ponieważ do jego powstania używa się znacznie mniej tłuszczu, a potrawa pełna jest naturalnych soków pochodzących ze wszystkich składników zamkniętych w środku. Tyle o naczyniu…

Esencja Portugalii

Cataplanę trudno określić jako gulasz, bardziej jest to jednogarnkowa potrawka, a nawet lekka zupa (w zależności od tego, jaka konsystencja bardziej nam odpowiada) złożona praktycznie z dowolnych składników. Najczęściej trafiają do niej ryby oraz skorupiaki (kto wie, może dzięki specyficznemu kształtowi?). Są jednak także wersje grzybowe, warzywne, mięsne, mieszane – tak naprawdę możemy wrzucić tam wszystko, czego dusza zapragnie. Wszystko oczywiście w granicach kompozycji smaków.

Popularną wersją jest caldeirada. Jest to typowa potrawa rybna, a jej ostateczny skład zależy tylko od Waszego uznania. Potrawa bazuje na czterech-pięciu gatunkach ryb. Na pewno musi być dorsz, dobrze jeśli łączą się ze sobą ryby tłuste i chudsze, mniej i bardziej mięsiste. Podobno kiedyś żony rybaków organizowały kuchnię na plaży i przygotowywały posiłek tuż po powrocie mężczyzn z połowu ze świeżo złowionych ryb. Dlatego niektórzy, dla podniesienia smaku dodają niewielką ilość morskiej wody. Oczywiście ryby nie mogą obejść się bez towarzystwa warzyw. Zazwyczaj są to pomidory, cebula, czosnek, pietruszka, a także ziemniaki. Nieodzowne w tej tradycyjnej portugalskiej potrawie są też typowe dla tego kraju produkty, takie jak oliwa z oliwek oraz białe wino.

Istnieje także bardziej rygorystyczna wersja tej potrawy, czyli ameijoas na cataplana. Jej bazą są skorupiaki wymieszane z krążkami kiełbasy i kostkami szynki w sosie pomidorowym. Najczęściej wykorzystuje się do tego klasyczne chorizo, które jest tradycyjnym wyrobem z wieprzowiny o charakterystycznym, czerwonym kolorze i intensywnym zapachu. Cechą wyróżniającą tę wersję jest zastosowanie sporej ilości czosnku. W tym przypadku nie możemy już sobie pozwolić na taką swobodę w doborze składników i dla pełni smaku warto trzymać się sprawdzonych receptur.

Portugalia w naszej kuchni oczywiście może zagościć, ale wcześniej na pewno warto pojechać do źródeł tych smaków i samemu przekonać się o prawdziwym kunszcie tamtejszych specjałów. Więc? Już termin zarezerwowany?

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *