Indonezja: rajska mieszanka kolorów i kultur

Ogromny kraj rozmieszczony na wyspach, od którego nie odstraszają nawet dość częste aktywności sejsmiczne, aktywne wulkany i ataki terrorystów. Co ma w sobie Indonezja, że turyści z całego świata lgną tam całymi tabunami? Spokojnie jest tam tyle wysp i cichych zakątków, że każdy znajdzie coś dla siebie…

Indonezja niejedno ma imię

Różnorodność. Tym słowem moglibyśmy opisać ten kraj znajdujący się w Archipelagu Malajskim. Indonezja to czwarte pod względem liczby ludności państwo świata. Już same liczby z nią związane robią wrażenie i mogą przyprawić o ból i zawroty głowy: 250 milionów ludzi, prawie 2 miliony km2 powierzchni, blisko 18 tysięcy wysp przynależnych do państwa. Wśród nich najważniejsze to Sumatra, Jawa, Borneo, Celebes i Nowa Gwinea. Dwie z nich nie należą w całości do Indonezji i są dzielone z sąsiednimi państwami. Mniejsze wyspy o pewnym znaczeniu turystyczno-gospodarczym, to Madura, Halmahera, Amboina, Archipelag Riau, Małe Wyspy Sundajskie, wśród których znajdują się między innymi Bali i Timor, wyspa Moluki oraz Krakatau ze słynnym wulkanem o tej samej nazwie. Pomyślcie sobie tylko jak ogromną mieszanką kulturową jest Indonezja – wszystko zależy od wyspy. To prawdziwy misz-masz religijny: mieszkają tam zarówno muzułmanie (np. Jawa, Sulawesi, Kalimantan), chrześcijanie wielu wyznań (np. Flores, Sumatra Północna), wyznawcy religii hindu (Bali czy Lombok), a także religii animistycznych. To tylko kwestia religijna. Trudno byłoby zliczyć ogrom plemion, języków i dialektów, które, mniej lub bardziej, wpływają na koloryt Indonezji. Także kuchnia Indonezji pełna jest niuansów, wieloznaczności i ogromu smaków.

Wszystkie (o ile to możliwe) te twarze Indonezji spotykają się w wielkich metropoliach Indonezji. Jedną z nich jest z pewnością stolica państwa położona na wyspie Jawa, czyli Dżakarta. Mieszka ponad dziesięć milionów ludzi. Stanowi ona więc bardzo tłoczne i hałaśliwe miasto, posiadające jednak swój urok. Odwiedzając ją znajdziesz się w nowoczesnej metropolii, pełnej wspaniałej architektury, niezwykłych zabytków i mnóstwa rozmaitych atrakcji, choć i dzielnic pełnych ubóstwa również nie brakuje. Udając się z kolei na Sumatrę, odpoczniesz od miejskiego zgiełku pośród bujnej roślinności tropikalnych lasów. Na Komodo istnieje możliwość podziwiania przepięknych widoków oraz dziewiczej natury, natomiast Bali to prawdziwie turystyczna wyspa, na której nie brakuje atrakcji dla miłośników piaszczystych plaż skąpanych w słońcu i gorącej, morskiej wody.

Cudowna egzotyka Indonezji

Indonezja to raj dla wszystkich poszukiwaczy ciepła i słońca, choć pogoda na poszczególnych wyspach uzależniona jest od aktualnie panującej pory: suchej lub deszczowej. Średnia temperatura powietrza wynosi 25-28 stopni Celsjusza, są jednak miesiące, gdy z nieba całymi dniami i nocami leje się deszcz. Może popsuć podróżnym wiele planów, ale dać również pewne szanse. Taki stan rzeczy trwa zazwyczaj od grudnia do marca. Do południowej i wschodniej części Indonezji warto wybrać się w okresie od czerwca do września. Na Bali najlepiej lecieć w maju, we wrześniu lub w październiku, natomiast Sumatra i Borneo to miejsca, w których deszcz pada przez cały rok, najsłabsze opady są jednak od czerwca do września.

Indonezja nigdy nie przestanie zadziwiać

Przyrodniczy świat Indonezji jest jednym z najwspanialszych na całej kuli ziemskiej. Bogactwo flory i fauny, obecność dużej liczby wulkanów oraz górzystych terenów sprawia, że możesz poczuć się tam jak w jednej z epok, które już dawno przeminęły. Jak podają naukowcy, lasy deszczowe na Borneo są uważane za najstarsze na naszej planecie. Znane są one ze swego bogactwa flory i fauny – zobaczymy tu setki różnych gatunków roślin i zwierząt, w tym wiele z nich jest endemicznych. Jednym z takich przykładów może być Raflezja Arnolda. Znana również jako „trupi kwiat”,  uważana jest za największy kwiat na świecie.

Spotkać tam można jeszcze chociażby karłowate słonie, wiele gatunków ptaków czy niezwykle rzadki pantery z Borneo. Wiecie co to są „pantery zachmurzone”, zwane również mglistymi? Są to właśnie te, występujące w Indonezji – różnią się bowiem umaszczeniem od swych kuzynów z innych rejonów świata –  są zdecydowanie ciemniejsze. Jednym z gatunków zagrożonych wyginięciem jest natomiast orangutan borneański.

Do największych ciekawostek przyrodniczych należą z pewnością legendarne warany żyjące na wyspie Komodo. Są to największe na świecie mięsożerne jaszczurki, które osiągają nawet trzy metry długości. Pochodzą one w prostej linii od dinozaurów i nazywa się je współczesnymi smokami. Cała Indonezja pełna jest właśnie takich niezwykłości, które kuszą ludzi z całego świata do przyjazdu.

Gdzie się udać? Co robić?

Uwaga gratka dla zapalonych antropologów i etnologów. Pośród tropikalnych dżungli, z dala od cywilizacji, żyją tubylcze ludy w swoich małych, pierwotnych osadach. Podczas wizyty w Indonezji można podziwiać ich rytualne tańce oraz modły odprawiane przy okazji rozmaitych uroczystości, jak choćby ceremonie pogrzebowe w Tana Toraja. Jest to jednaj doświadczenie tylko dla ludzi o mocnych nerwach, potrafiących znieść widok zarzynania ogromnej ilości zwierząt ofiarnych. Praktycznie każdy region szczyci się własnym tradycyjnym tańcem oraz muzyką. Na przykład na Bali można pójść na przedstawienie Legong lub Barong Dance (oraz kilka innych). Szczególnie urokliwy jest także Saman Dance. Zadziwia on swoją synchronicznością. W przeciwieństwie do większości indonezyjskich tańców, charakteryzuje się bardzo szybkim rytmem.

Indonezja to między innymi możliwość wyciszającego (Senggigi na Lombok), szalonego (Kuta na Bali) bądź aktywnego (surfing na Mentawai) wypoczynku na plaży. Gorące i krystalicznie czyste morskie wody przyciągają rzesze turystów, natomiast nietknięte rafy koralowe i bogactwo podwodnego świata zachęcają do nurkowania i podziwiania morskiego piękna. Szczególnie polecanym do tego miejscem są wyspy Papua oraz Moluki.

A może rzucić wszystko i…

Indonezja to również emocjonujące wyprawy trekkingowe. Jedna z tras prowadzi na szczyt Merapi w okolicach Yogyakarty – cztery i pół godziny nocnej wspinaczki, by ujrzeć przepiękny wschód słońca w okolicach krateru. Warto? Sprawdźcie! Inny szlak biegnie ku górze Ijen w prowincji Bondowoso na Jawie. Wyprawa dostarczy niezapomnianych wrażeń, ponieważ jej celem jest wulkan będący jednocześnie kopalnią siarki. Jest tu krater wypełniony kwasowym jeziorem, wokół pracownicy wydobywają w tradycyjny sposób siarkę, a wszystko to wśród grzmotów wydobywających się spod ziemi.

W ciągu jednego pobytu z całą pewnością nie da się wszystkiego zwiedzić, wszystkiego zobaczyć, nie mówiąc już o poznaniu kultury, mentalności mieszkańców, ich niuansów obyczajowych. Kilka z nich z pewnością uda się Wam poznać dzięki krótkiemu filmowi. Enjoy!

Ach! Jak tu nie zakochać się w Indonezji? Tekst, który zmierza już do końca, to jedynie kropla w oceanie bogactwa Indonezji, którego nie sposób zamknąć w kilku słowach, dlatego to nie jest nasze ostatnie spotkanie z tym krajem i ludźmi, którzy stanowią o fantastycznym kolorycie i atmosferze poszczególnych wysp. Możecie być pewni, że już niedługo tam wrócimy, a teraz #Keep Calm and Enjoy The Journey!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *