Wina Toskanii – smaki słońca

Toskania to nie tylko cudowne krajobrazy, to nie tylko historia, Florencja, architektura i malarstwo – to także winnice. A jak winnice, to oczywiście też wino. Kochani, poznajcie smaki wina Toskanii…

Któż z nas nie słyszał o włoskich winach? Te najznakomitsze wytwarza się właśnie w Toskanii. Wszystko przez tradycyjne metody produkcji i specyficzny mikroklimat, pozwalający na uprawę winogron o niezwykłym smaku.

Jednym z najbardziej cenionych gatunków jest rubinowe Brunello di Montalcino, powstające wyłącznie ze szczepu sangiovese, słynie ze swej długowieczności. Leżakuje się je w dębowych beczkach, dzięki czemu urzeka niezwykle pełnym bukietem i aromatami dziczyzny oraz słodkiego tytoniu.

Vin Santo Toscano wytwarza się do dziś tradycyjną metodą z suszonych na słomianych matach winogron ze szczepów Trebbiano oraz Malvasia. Ono także leżakowane jest w dębowych beczkach w specjalnym zadaszonym pomieszczeniu zwanym vinsantaia. Charakteryzuje się bursztynowozłotą barwą i niezwykle wonnym aromatem przywodzącym morele, rodzynki, miód i wanilię. W samej Toskanii z pewnością podane ono nam zostanie z regionalnym specjałem, czyli cantuccini – są to chrupiące ciasteczka wypiekane na bazie siekanych migdałów. Najlepiej smakują zanurzone najpierw w kieliszku \vin santo.

Jedno z najstarszych i najszlachetniejszych win nie tylko w Toskanii, ale i w całych Włoszech to Val di Cornia. Przez 10-12 miesięcy wino dojrzewa w beczkach ze słoweńskiego dębu, natomiast jego niewielka część przechodzi ten sam proces we francuskich barrique. Następnie połączone i przelane do butelek, doskonali w nich swoje walory przez kolejne 10 miesięcy. Dzięki tym wszystkim zabiegom wino charakteryzuje się bukietem niezwykle intensywnym, bogatym w akcenty czerwonych owoców, wiśni i jagód oraz nuty balsamiczne i korzenne. Delikatnie zauważalna nuta drewna towarzyszy mocno zaznaczonym zielonym aromatom, głównie eukaliptusa.

Prawdziwą klasyką wśród toskańskich win jest oczywiście Chianti. Mimo, że tradycje uprawy winorośli w rejonie Chianti sięgają czasów bardzo odległych, określenie Chianti zostało po raz pierwszy użyte dla produkowanego w okolicy wina dopiero w epoce średniowiecza. Potwierdzają to listy pisane ręką niejakiego Francesco Datino di Prato, kupca żyjącego w latach 1383 -1410, w których słowo Chianti zostało użyte w kontekście czysto enologicznym. W owych czasach nazwa Chianti nie była jednak stosowana do wina, które znamy dzisiaj, lecz używano jej dla określenia niejakiego vin vermiglio i vin di Firenze. Dopiero w XVII wieku, wraz z rozwojem handlu i eksportu, nazwę regionu zaczęto oficjalnie stosować do słynnego produktu z tych terenów. O powodzeniu Chianti zadecydowały też surowe normy dotyczące jego produkcji wydane przez Ligę Chianti, które stanowiły swego rodzaju specyfikację produkcji, znacznie wyprzedzając swoje czasy. Wspomniane przepisy wprowadzały między innymi kategoryczny zakaz rozpoczynania zbiorów przed dniem św. Michała, tj. 29 września. Chianti wytwarza się tylko i wyłącznie ze szczepów Sangioveto, Canaiolo, Trebbiano i Malvasia. O wyjątkowości tego wina świadczy też zastosowanie tzw. metody governo, która polega na dodaniu do wcześniej uzyskanego wina stosunkowo niewielkiej ilości moszczu z podsuszanych, starannie dobranych winogron. Dzięki temu chianti to barwa czerwonego rubinu wpadającego w granat. Jego bukiet jest naprawdę gładki i elegancki, utrzymuje się dość długo i mąci lukrecją oraz kosaćcem. Smak to prawdziwa poezja. Wyczuwalne są w nim migdały z odcieniem nadpalonego drewna oraz słodkiego tytoniu w tle.

Myślicie, że to już wszystko? Oj nie! Wina Toskanii to prawdziwa kopalnia smaków i aromatów. Oczywiście, można większość z nich dostać w Polsce, ale z pewnością najlepiej smakują w pod włoskim niebem, w blasku zachodzącego słońca…

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *