Czarnogóra i cała paleta jej barw

Wbrew nazwie ten bałkański kraj nie jest przepełniony tylko górami. To kraina pełna malowniczych zakątków, a co najlepsze – są one wciąż nieodkryte. Tłumów na szczęście tam jeszcze nie ma, więc odkrywajcie ją razem z nami, póki jeszcze możemy to zrobić w spokoju, bez kolejek i natrętnych fotografów. Chcecie udać się do jednego z najbardziej zacisznych i baśniowych miejsc? Jedźcie z nami – Czarnogóra już na nas czeka.

Czarnogóra: młode, urokliwe państewko

Pisaliśmy już o niej jakiś czas temu (tutaj), jednak dzisiaj pragniemy uchylić kolejny rąbek tajemnicy, jaką niewątpliwie wciąż jest Czarnogóra. To niezwykle młody kraj, który powstał w wyniku niepodległościowego referendum, którego wynikiem było odłączenie się od Serbii w 2006 roku. Położone jest ono w samym sercu bałkańskiego kotła kulturowego – za sąsiadów ma Serbię, Chorwację, Albanię, Kosowo oraz Bośnię i Hercegowinę. Czarnogórcy to bardzo dumny naród, ceniący swoją niezależność i wolność. Na ich kulturę oddziałują oczywiście kraje ościenne, przez co w tym naprawdę niewielkim kraju to bogactwo jest spotykane praktycznie na każdym kroku. Nie trzeba się bać wjazdu do Montenegro – ludzie tam mieszkający przywitają nas wręcz po królewsku.

Pełnia świata w pigułce

Mimo niedawnych konfliktów, Czarnogóra szybko podnosi się z trudności gospodarczych i politycznych. Jako kraj nadmorski, z ciepłym klimatem podzwrotnikowym na wybrzeżu a alpejskim w dalekich górach, chętnie inwestuje w rozwój turystyczny. Błękit Adriatyku, wysokie góry zboczami schodzące wprost do morza. Te zajmują niemal całą powierzchnię kraju z wyłączeniem wybrzeża i Doliny Zety, gdzie znajduje się Podgorica, czyli stolica Montenegro. Wzdłuż wybrzeża państwa ciągnie się 75 kilometrów pięknych plaż i uroczych zatoczek. Spotkamy tu więc pokryte bujną roślinnością wybrzeże, ale także szare, posępne góry i niedostępne, dzikie tereny. Prócz cudów natury jest tam wiele zabytków, których lwia część znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Wszystko to sprawia, że Czarnogóra jawi się jako prawdziwa perełka, którą naprawdę warto odwiedzić i napawać się jej pięknem.

Czarnogórskie Miami, fiordy i inne atrakcje

Boka Kotorska to najbardziej znana zatoka na całych Bałkanach. przypomina Norwegię. Adriatyk wcina się tu głęboko między szare skaliste góry. Krajobraz jest surowy, więc fiordowe skojarzenia są jak najbardziej trafne. O Bokę Kotorską walczyli o nią Rzymianie, Grecy, Gotowie, Saraceni, a w XV w. zdobyła ją Wenecja. Główne  miasto Boki, czyli Kotor słynie z tego, że nigdy nie zostało zdobyte przez najeźdźców. Miasto oparło się nawet Turkom, którzy przez kilka wieków panowali nad tą częścią Europy. Z Twierdzy św. Jana wysoko nad miastem rozciąga się piękny widok na ponure skalne szczyty odbijające się w morzu, które długim, krętym jęzorem wrzyna się w ląd. Taki widok wart jest każdego wysiłku związanego z męczącą wspinaczką. Nie ma tam plaż, więc amatorzy kąpieli słonecznych szukają kwater w okolicznych miejscowościach, które są typowymi nadmorskimi kurortami. Kotor to także labirynty wąskich uliczek, gdzie cieniu zabytkowych budowli ulokowało się wiele klimatycznych knajpek z lokalnymi specjałami.

Wszystkich amatorów nocnego życia przyciąga Budva. Słynący z ładnych plaż czarnogórski kurort tętni życiem i dyskotekową muzyką. Ciszę i klimat minionych wieków też można w Budvie znaleźć – spacerując uliczkami wzdłuż murów obronnych kamiennej starówki. Plaże w Budwie są złociste, długie i szerokie. W centrum znajduje się popularna, kamienisto-żwirowa Slovenska Plaża. Dalej od centrum leżą plaże Jazz i Tresteno, gdzie miłośnicy fal i wiatru mogą uprawiać windsurfing i jeździć na nartach wodnych. Ze względu na bogatą ofertę rozrywkową Budva nazywana jest czarnogórskim Miami. Kawiarnie, kluby, dyskoteki, kasyna – raj dla imprezowiczów.

Niedaleko granicy z Albanią leży malownicze Ulcinj. Mimo dość dużego zatłoczenia Ulcinj to niemalże urlopowy eden- morze jest tu czyste i turkusowe, przyroda i pogoda piękna, a wybór plaż jest nadzwyczaj bogaty. Wielka Plaża w Ulcinju jest piaszczysta, ma aż 13 km długości i uchodzi za największą na wschodnim wybrzeżu Morza Adriatyckiego. Podobno piasek na tej plaży ma właściwości terapeutyczne i łagodzi nawet bóle reumatyczne. Mała Plaża z kolei, jak sama nazwa wskazuje, nie ma imponujących rozmiarów, za to jej wielkim atutem jest lokalizacja – znajduje się tuż obok starówki. Samo miasto też jest niezwykle ciekawe. Widać tu dużą mieszankę kulturową i religijną. Swoją obecność zaznacza szczególnie islam, a klimat Ulcinja jest nieco orientalny. Co ciekawe, naturyści mają swoje osiedle niedaleko plaży Ada, która jest stworzona specjalnie dla nich.

W głębi kraju, w  pobliżu granicy z Bośnią i Hercegowiną, w górach Durmitor znajduje się najgłębszy kanion Europy – kanion rzeki Tary. Skały kanionu wznoszą się do 1300 metrów ponad korytem rzeki. Wiele agencji turystycznych, także tych znajdujących się na wybrzeżu Czarnogóry, organizuje jedno- bądź kilkudniowe spływy pontonem po Tarze. Rafting Tarą dostarcza wielu emocji i niezapomnianych wrażeń. Górska rzeka szybko unosi pontony, które wśród okrzyków przerażonych turystów obijają się o kamienie i podskakują na skalnych progach. Widoki, które można podziwiać, są niesamowite: dzikie góry porośnięte gęstym lasem i strome ściany kanion – same ochy i achy cisną się na usta.

Nie myślcie sobie, że to wszystko, co Czarnogóra ma do zaoferowania. Daliśmy Wam tylko małą zajawkę na zachętę, by pobudzić nieco Waszą wyobraźnię i rozbudzić pragnienie wyjazdu. Mamy nadzieję, że przynajmniej po części nam się to udało 🙂

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *